Nasze byki podczas wyceny z medalami
We wtorek 4 marca 2015 r., w siedzibie Zarządu Okręgowego PZŁ w Elblągu, odbyła się wycena medalowa wieńców, byków jelenia europejskiego, według punktacji CIC. Nasze koło przedstawiło dwa wieńce - kolegów:  Antoniego Downarowicz i Piotra Juchno.

Koło Łowieckie Knieja

w Starym Dzierzgoniu

Reklama
Reklama
Reklama
Kamienie Wilhelma
Internetowa wersja książki "Kamienie Wilhelma" Andrzeja Czaplińskiego.

Kraina Wiecznych Łowów

Odeszli do Krainy ...
Księżyc i Słońce
Czasy wschodu i zachodu Słońca oraz wschodu, zachodu i górowania Księżyca w centrum Polski.
Statut PZŁ
Uchwała XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego z dnia 16 lutego 2019 roku
Polowanie Wigilijne 2007 Drukuj
Środa, 26 Grudzień 2007 13:26

Na polowanie wigilijne stawiło się dziwiętnastu myśliwych. Niestety tego roku nie było śniegu i polowaliśmy po "czarnej stopie". Pogoda jednak była całkiem dobra. Lekki mrozik, bezwietrznie, wszystko to zapowiadało udane polowanie i spotkanie towarzyskie kolegów myśliwych.

Jak zwykle, polowanie wigilijne prowadzł łowczy kol. Marian Maślanka. Postanowiono, że opolujemy tylko trzy mioty i będziemy polowali na jelenie, dziki, lisy i zające.

Zanim jednak ruszyliśmy w knieję, rozpaliliśmy pod naszym kociołkiem, żeby po powrocie zagotować w nim barszczyk wigilijny. Jeszcze losowanie stanowisk i zaczęliśmy od pierwszego miotu na Najmilu.

Już w pierwszym miocie, posokowiec bawarski Alf, ruszył dziki. Padły strzały, były jednak niecelne. Strzelał Zbyszek Terlik.

Następny miot był głuchy. Za to w trzecim padły strzały. Padł lis i dzik. Mieliśmy wigilijny pokot, więc zakończyliśmy polowanie. Tym bardziej, że woda w kociołku już bulgotała.

Koledzy, Zenek Herdzik i Andrzej Czapliński, po drugim pędzenie, zostali przy ognisku, żeby dopilnować gotowania barszczyku.

Łowczy podsumował na zbiórce polowanie. Królem został kol. Roman Kulpa, który strzelił ładnego odyńczaka, a wicekrólem był Darek Harasimowicz z lisem.

Król wigilijnego kol. Roman Kulpa i ...

... wicekról Darek Harasimowicz

Polowanie zakończyliśmy i prezes koła podzielił się z wszystkimi uczestnikami opłatkiem. Były męskie uściski i życzenia świąteczne.

Ponieważ na stole stała już zaimprowizowana kolacja wigilijna i barszczyk był gotowy zasiedliśmy do myśliwskiej, wczesnej kolacji wigilijnej.

Na stole królowały śledzie i prawdziwki w occie przywiezione tradycyjnie przez Zenka Herdzika

Barszczykiem dzielił nasz kucharz Jacek Orlikowski

Oczywiście potrawami dzieliliśmy się z naszymi czworonożnymi towarzyszami łowów, a Waldek polał po kieliszku myśliwskiej nalewki.

Po tym zaimprowizowanym posiłku wigilijnym rozjechaliśmy się do domów na rodzinne święta. Darz Bór koledzy i Wesołych Świąt.

Zmieniony ( Piątek, 13 Listopad 2009 19:02 )
 
 
Joomla 1.5 Templates by Joomlashack

Stworzone dzięki Joomla! Valid CSS